Teatr jak uczta – to wystawa na którą składają się bibeloty teatralne od XVII do XX wieku oraz zdjęcia teatralne patrona naszej fundacji Edwarda Kusztala. Ten wybitny kielecki aktor zapisał się w pamięci widzów Teatru im. S. Żeromskiego setkami znakomi - tych ról teatralnych. On sam najbardziej cenił role w dramatach narodowych: Wesele Wyspiańskiego, Pan Tadeusz A. Mickiewicza, dramaty Słowackiego. I wreszcie jego ukochany Żeromski, pisarz tak mocno związany z Kielcami jak i sam aktor. Jego Rola Staszka Szeli w Turoniu (1984 r.) w reż. Bogdana Augustyniaka zdobyła deszcz nagród na festiwalach teatralnych w całej Polsce. Stworzył tak dramatyczny obraz twórcy rebelii galicyjskiej, że nie wzbudził u widza zasłużonej pogardy ale wiele współczucia a może i sympatii. Innym bardzo ważnym spektaklem w karierze Edwarda Kusz - tala był Rewizor M. Gogola. Była to w ogóle pierwsza sztuka sce - niczna, jaką widział mały Edek na scenie. Jak wspomina w swojej książce Fajerką przez Kielce (wyd. 2011 r.), wtedy to połknął bak - cyla teatru. Po ukończeniu łódzkiej filmówki wielokrotnie mierzył się z dramatem Mikołaja Gogola, ale tą największą rolą, która zło - tymi zgłoskami przeszła do historii polskiego teatru, była rola Ho - rodniczego z 1986 roku, również w reż. Bogdana Augustyniaka. Na wystawie zobaczyć można było także projekty kostiumów do Rewizora, stworzonych przez genialnych polskich scenografów i kostiumologów: Jana Golkę i Adama Kiliana. Wspominamy również absolutnie genialny spektakl stworzo ny na kieleckiej scenie, czyli Miłość na Krymie Sławomira Mrożka w reż. nieżyjącego już dyrektora kieleckiej sceny Piotra Szczerskiego. Sam autor, określił spektakl jako najlepszy w Polsce. Zresztą od momentu wystawienia kieleckiej premiery Miłości zaprzyjaźnił się kieleckim teatrem. Edward Kusztal zmarł w 2016 roku na raka płuc. Był nie tylko wybitnym aktorem, ale również społecznikiem i patriotą.
II część wystawy to bibeloty teatralne pochodzące z kolekcji rodziny Kusztal, prywatnych kolekcjonerów i Muzeum Teatral nego w Warszawie. Najstarszy bibelot na wystawie to tabakiera holenderska z XVII w. Zobaczyć można również kolekcję teatral - nych lornetek i lornionów. Widz w XIX i XX wieku był szalenie szykowny. Panie na premierę przygotowywały się tygodniami. Oprócz sukien dbano o detale, które świadczyły o statusie społecznym, stąd na wystawie gobelinowe torebki, flakoniki perfum, tabakierki, pigularze wykonane z kości słoniowej, macicy perłowej, srebra, ale też i ze skromniejszych materiałów. Panowie też dbali o wykwintność swojej garderoby począwszy od nakrycia głowy, przez wytworne fraki, srebrne tabakiery i papierośnice, na fikuśnych laseczkach kończąc. Niestety nie zachowały się żadne kostiumy sceniczne Edwarda Kusztala. Rarytasem jest więc suknia królowej polskiej sceny Niny Andrycz z Don Carlosa F. Schillera oraz wachlarze aktorek Marii Kobyłko-Potockiej i Mieczysławy Ćwiklińskiej. Widz lat dwudziestych XXI wieku mocno różni się od tego sprzed stu lat… dlatego wystawa była niezwykłą teatralną ucztą.
Jolanta Kusztal
Dofinansowano z budżetu państwa ze środków Ministra Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu
