top of page

I

Wystawa projektów kostiumów operowych autorstwa Małgorzaty Słoniowskiej, została zorganizowana przez Biuro Wystaw Artystycznych i Fundację im. Edwarda Kusztala. Jest imprezą towarzyszącą Międzynarodowemu Festiwalowi Muzycznemu im. Krystyny Jamróz w Busku-Zdrój.

Na wystawie można również zobaczyć eksponaty związane z Krystyną Jamróz z kolekcji Izby Zbiorów Regionalnych Buskiego Samorządowego Centrum Kultury.

Wystawę można oglądać do 27 lipca 2019, w Galerii Sztuki BWA " Zielona", Busko-Zdrój. 

Creme de la Creme

Ta wystawa jest nie tylko dla miłośników opery, jest też dla tych, którzy świat opery znają słabo albo wcale. Wieczór w operze przypomina rozkosz kulinarną. Zasmakujcie ją wszystkimi zmysłami!


Małgorzata Słoniowska jest kostiumografem zupełnie osobnym. Mało mówi o sobie i z pewnością woli, aby jej projekty opowiadały historie jej talentu, pasji i miłości do opery. Opery, którą trzeba smakować, kęs po kęsie. Upajać się nie tylko głosami, ale także plastycznym bogactwem sceny i materii.


Tworzyła kostiumy do największych dzieł operowych świata: Mozarta, Wagnera, Pucciniego, Verdiego. Odczytywała na nowo starych mistrzów, jak i zupełnie współczesne dzieła, np. „Raj utracony” Krzysztofa Pendereckiego. Na pytanie: które opery są dla niej wyzwaniem, odpowiada prostolinijnie: „Te, których jeszcze nie zrobiłam”.


Scena operowa jest dla projektanta Creme de la Creme w ich karierze. Nie wybieg i czerwony dywan plasują ich na szczycie, choć komercyjnym z pewnością, ale opera. Najwięksi projektanci świata mierzyli się z operą: Karl Lagerfeld, Armani, Miuccia Prada i wiele innych. Zaprojektowanie kostiumów do opery sankcjonuje talent artysty.
Małgorzata Słoniowska pracowała z kilkudziesięcioma reżyserami europejskimi. Każda realizacja była nowym wyzwaniem i koniecznością odczytywania intencji reżysera „Nie ma większej satysfakcji niż znalezienie wspólnego klucza do spektaklu”. Trochę ubolewa, że wielogodzinne spotkania z twórcami i omówienia każdego detalu czy wręcz detaliku projektowanego kostiumu zastępuje komunikacja internetowa. Wyznaje zasadę, której od początku jest wierna, że tworzenie kostiumów to sztuka, ale musi być podparta najsolidniejszym rzemiosłem. Bez świetnych krawców, modystek, perukarzy praca kostiumografa nie przyniesie efektu. Z wykształcenia jest malarką i ceramikiem. Ukończyła Akademię Sztuk Pięknych we Wrocławiu. Baczny obserwator bez trudu dostrzeże malarskość jej projektów, ale i rzeźbiarskie formy kostiumów. Kantaty chłopskie i o kawie – Bacha, bryłowate, wypukłe, przeskalowane jakby rodem z Arcimboldo, „Latający Holender” – Richarda Wagnera – malarski, a jej ulubione „Pajace” i malarskie, i rzeźbiarskie. Najchętniej używa materiałów takich jak: skóra, jedwab, tiul. Materiał musi pracować, na scenie nie da się widza oszukać tanią podszewką zamiast jedwabiu. Nie lubi projektować kostiumów „codziennych” i mundurów.


Moje spotkanie z Słoniowską też było osobliwe… na wybiegu. Urzeczona jej kostiumami projektowanymi dla Opery Wrocławskiej, zaproponowałam pokazanie tych zjawiskowo pięknych i tych pięknych w swojej szpetocie, jak wspomniany „Raj utracony” na modowym festiwalu „ Off Fashion” w Kielcach. Zaufała. Ta wystawa jest pokłosiem naszych wielu lat współpracy z czasów, kiedy była najlepszym kostiumografem w Operze Wrocławskiej”.

Magdalena Kusztal - Kurator wystawy

bottom of page